No i się zaczęło. Byłam dziś na rozpoczęciu roku w II LO O-ce. Bałam się, ale było ok. Wczoraj zawiozłam częsc rzeczy na stancję, a dzisiaj już w pełni tam wyemigruję. Trochę się obawiam, ale myślę, że przeżyję. Teraz się boję, bo pewnie będę miała wizytę u stomatologa, mam dość poważny problem z zębem. Pakuję wszystkie rzeczy, bo wieczorem już nie będę mieszkac w moim domku, trochę smutno... Jutro pierwszy dzień szkoły, pomijając rozpoczęcie. W klasie mam 32 osoby, czyli jest parzyście. Towarzystwo na pierwszy rzut oka - w miarę dobre, potem zobaczymy. Lecę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz