No i udało się! Kamil zajął pierwsze miejsce. No, ale nie o tym będę pisała. Ostatnio zauważyłam, że programy telewizyjne to nie tylko widok kamery, blask fleszy i kariera. Pokazują one również życiowe sytuacje wielu ludzi, które bywają drastyczne. W "Got to dance - Tylko taniec" pojawiła się dziewczyna, której mama nie widzi od jej urodzenia i nie może zobaczyc jak jej córka tańczy, a ona tańczy dla mamy całym sercem. Był również chłopak, którego rodzice nie żyją, ale ma dziewczynę która go uszczęśliwia. Była też para, On i Ona, którzy doskonale czują się na scenie, pomimo że Ona jeździ, chodzi i tańczy na wózku inwalidzkim. Kolejny program to "Bitwa na głosy", w której znalazła się 15-letnia dziewczyna, która nie miała okazji powiedziec: "Tato", a niezwykle uzdolniony muzycznie chłopak zadedykował piosenkę swojej mamie, która jest tam - na górze. W "You can dance - Po prostu tańcz" zauważyłam chłopaka, który jest bezdomny, czyli tak naprawdę nie ma rodziny. Tańczy fenomenalnie, dobrze mówi po angielsku. Miał odwagę, aby przyjśc na casting, miał szczęście, że dostał bilet, ale nie dostał od losu szczęścia w postaci Domu, jako dachu nad głową i jako rodziny.
Podsumowując, programy telewizyjne to nie tylko taniec i muzyka, to również historie ludzi, którzy mają wielki talent, ale nie mają tak naprawdę wszystkiego, co by chcieli. Pan Bóg nie daje wszystkim wszystkiego... ale daje miłośc, która jest niepokonana
Jutro szkoła, więc trzeba odrobic lekcje, 7 zadań z matmy już zrobiłam, została jeszcze fizyka, której nie znoszę. To tyle na dzisiaj, ale nadal się zastanawiam czy nie usunąc tego bloga...
Podsumowując, programy telewizyjne to nie tylko taniec i muzyka, to również historie ludzi, którzy mają wielki talent, ale nie mają tak naprawdę wszystkiego, co by chcieli. Pan Bóg nie daje wszystkim wszystkiego... ale daje miłośc, która jest niepokonana
Jutro szkoła, więc trzeba odrobic lekcje, 7 zadań z matmy już zrobiłam, została jeszcze fizyka, której nie znoszę. To tyle na dzisiaj, ale nadal się zastanawiam czy nie usunąc tego bloga...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz