poniedziałek, 21 maja 2012

Usual day

Dzień jak każdy. Pogoda -  pewnie z 30 stopni, upał ogromny. Nie mam o czym dzisiaj pisac, więc nie będę. W głowie nucę przeróżne wersy piosenek, których nawet dobrze nie znam i czasami zastanawiam się... jaka to jest piosenka? Dopiero po pewnym czasie sobie uświadamiam. Jeszcze muszę powtórzyc sobie na sprawdzian z... informatyki. Tak, właśnie z informatyki. To już naprawdę przegięcie wszelkich granic. Ale co na to poradzic? Uczeń jest jak niewolnik. A miałam nic nie napisac, a jednak jakoś wyszło inaczej. Dziś dokładnie mija 3 tyg. od założenia mojego bloga. Na razie jestem regularna, jak widac. Dobranoc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz